Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Radio kłamie

Obraz
Radio w piątek kłamało. Rzecz wiadoma, propagandowa tuba. Ale żeby kłamać o pogodzie? Jedni czarnoksiężnicy od pogody zapowiedzieli, że będą tańczyć, by przywołać deszcz; drudzy zaś tańczyli, by wiało. Oczy, po piątkowym wieczorze, otworzyłam aromatyczną, świeżo zaparzoną kawą. Luknęłam za okno. Jakoś armagedonu nie widziałam. Zatem rozczarowana czarnoksiężnikami (oj, nie wezmą ich do tańców z gwiazdami), wyszłam na spacer.  

Dobre obyczaje... a co to?

Obraz
Dawno, dawno temu żyli sobie ludzie... a potem z tymi ludźmi coś się stało. Mimo że, zwą się cywilizowanymi i kulturalnymi obywatelami naszego wspaniałego kraju, są zwyczajnie nieokrzesanymi troglodytami. O czym ja tu, a o tym, że zanikają w narodzie zwykłe ludzkie i grzecznościowe zachowania. Uczono mnie, że starszym należy ustąpić miejsca, że aby przejść, należy powiedzieć "przepraszam", że najpierw się wychodzi, a następnie można wejść, że zwykle idziemy po prawej stronie i wiele jeszcze innych zachowań, które raz -  ułatwiają życie, dwa - są czymś tak naturalnym, jak oddychanie itd. itd. Teraz uczą chyba inaczej lub w ogóle tego nie robią. Idąc chodnikiem to w zasadzie powinnam iść po murze, jak Spiderman, aby przepuścić idących z naprzeciwka. Takie zombie ma w dupie, gdzie i jak idzie. Gapi się w tego smartfona, jakby tam były wskazówki jak stawiać nogi, żeby się nie przewrócić. Zjeżdżając lub wjeżdżając schodami ruchomymi, to muszę stać jak reszta, bo brak miej

Brykamy w plenerze

Obraz
     Witajcie robaczki… po świętach. Co? Już nie pamiętacie? Przeleciały piorunem, nie? Ech… przy okazji świąt, po cichutku zajumano nam godzinę. Niby nie dużo i przez dodatkowy dzień wolnego myśleli, że nie zauważymy. No nie wyszło!      Ekonomiści swoje, a ja swoje. Ech. Poczekam cierpliwie do października i odbiorę co mi siłą odebrano! Tryb marudzenia wyłączony.      Trzeba się poruszać. Wyjść w plener. Nie ma co siedzieć w domu. Na święta wysprzątane, okna wymyte, choinka w końcu wyniesiona :) A jak wyjdziemy to nie będzie nikogo, kto by znów narobił bałaganu. Zatem wychodźmy na świeże powietrze. A ci co mieszkają w mieście tylko na powietrze ;) Promienie słoneczne nie zatrzymają się na wodo- mrozo- wiatro- opornych kurtkach. Czas odbudować zapasy witaminy D. MIELONE ZAPIEKANE W SZYNCE  SZWARCWALDZKIEJ składniki: 0,5 kg mięsa mielonego z indyka 100 g bekonu 50 g sera mozzarelli świeża papryka czerwona świeżo mielony pieprz wykonanie:      Mięso opłukać i zmielić.