Jest super. Chociaż w weekend było bardziej super.
Bo weekendy są super. Tak, celowo nadużywam "super" na określenie, że
jest super. Tak mi się spodobało, kiedy główna bohaterka "A właśnie, że
tak" nadużywała tego słowa.
Czym jest weekend dla człowieka pracującego w dni powszednie?
Wstępem do raju utraconego. Oczywiście niektórzy mają wielkie plany na
weekend. Będą prać, sprzątać, budować, remontować. Wymieniłabym
gotowanie, ale w moim przypadku to przyjemność. I nie ma nic w sobie z
masochizmu.
Lubię ciepełko. Chociaż niektórzy uważają, że ciepełko, które topi
asfalt to przegięcie, ale dla mnie jeszcze całkiem spora tolerancja.
Lubię się wygrzać pieszczona promieniami słonecznymi. A w ostatni weekend
tak właśnie było. Super temperatura, super słoneczko, super towarzystwo i
super grill. Czy już napisałam, że weekend był super? ;)
ja również jestem ciepłolubna :d ach grill :D
OdpowiedzUsuńJak miło, że nie ja jedna :) Często słyszę od znajomych, że to jest niezgodne z naturą funkcjonować w tak wysokich temperaturach i nie rozumiem o co im chodzi, dziwaki :D
OdpowiedzUsuńNo to SUPER :)))
OdpowiedzUsuńDla mnie weekend to raczej luz. Muszę oddzielić czas pracy i relaksu. Pewnie, że nie zawsze wszystko się uda, co zaplanowane, ale staram się :) A teraz w upalna pogodę jestem trochę rozleniwiona:)
OdpowiedzUsuńI właśnie o to chodzi, aby to był relaks. Każdy co prawda inaczej czas spędza, ale jeżeli tak jak właśnie lubi, to właśnie o to w tym chodzi:) Miłego weekendu Ci życzę.
OdpowiedzUsuńNoooo super i to podwójne super, bo dzisiaj ostatni dzień w pracy i urlopik:)
OdpowiedzUsuńNa razie w weekendy staram się korzystać z pogody, więc leżymy na plaży, grillujemy u teściowej. Czasami wystarczy las, jezioro, łąka, oród i jest... super!
OdpowiedzUsuńTak, weekendy są cudowne :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
W takim razie wszystko super! :-) :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grill :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Super, że super:)
OdpowiedzUsuńMój weekend był pod znakiem warsztatów kulinarnych, było to słodkie pożegnanie lata. I też super:))
Na pewno wyleżałaś się na maksa na plaży, bo jak doszły mnie słuchy kąpiel w morzu to ekstremalny sport był :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, super było... :)
OdpowiedzUsuńSłodkości, ech ale smaczne pożegnanie, ale super :)
OdpowiedzUsuńOj, korzystajmy z takich weekendów, póki jeszcze pogoda nam na to pozwala :)
OdpowiedzUsuńWłaściwe podejście^^ podobno ten weekend też ma być niezły, no ale to zobaczymy na ile przerowiedzieli prawdę :)
OdpowiedzUsuńOj, nie jestem pewna, że będzie ładnie w ten weekend. Ale powiem Wam ciekawostkę, ze w piątkową noc można będzie zaobserwować w Polsce zorzę !! Zwłaszcza na pólnocy kraju, bo tam prawdopodobienstwo wystąpienia zorzy jest aż 90%!
OdpowiedzUsuńAle i w Warszawie mozna będzie pozadzierać głowę, bo jest 60% szans na zorzę. Wszystko za sprawą ogromnej burzy geomagnetycznej spowowanej koronarnym wyrzutem masy, który dotrze do Ziemi w piątkowy wieczór.
:D
też uwielbiam "gorąc" pod każdą postacią, a w tym roku można się było wygrzać na słońcu i to było super, aż strach pomyśleć, co będzie zimą??? - pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńA dla mnie weekend jest możliwością spędzenia całych 2 dni w kuchni :) Tak się właśnie relaksuję <3
OdpowiedzUsuńTeż tak lubię i się relaksuję, więc dobrze rozumiem o czy piszesz, nawet teraz piekę chleb "D
OdpowiedzUsuńA jednak przepowiednia ładnej pogody wyszła ^ Zorzę przegapiłam :(
OdpowiedzUsuńZimą to będzie masakra dla ciepłolubnych ludzi. Jak pomysle ile to trzeba na siebie pozakłada a i tak sie marźnie... Trzeba kosci nagrzać póki jest okazja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się z mojej pomyłki co do pogody, może zawsze powinnam mówić na odwrót?:D Zorza nie dotarła chyba do centrum Polski, nie była widoczna, bo po północy zmieniła kierunek, patrzyłam na parametry i wg nich nie mieliśmy szans ją obejrzeć.
OdpowiedzUsuńhttp://spacew.com/plots.php#
W takim razie mam mniejsze wyrzuty sumienia na swoją sklerozę ^^ Myl się tak co pogody jak najdłużej, nawet do następnych wakacji :D
OdpowiedzUsuńTeż niemam żadnych zastrzeżeń wobec niego, a wyobraź sobie, że znam i to nawet sporą grupę ludzi, która nie gustuje w takim sposobie przygotowywania jedzenia :)
OdpowiedzUsuń