Idę sobie do głowy (właściwie główki, bo wbrew pozorom głowa królewska nie ma kingsajzu). No to idę. Tup, tup, tup, tup. Doszłam. Co dalej? A tak. Puk, puk! Cisza. Czyżby Rozum zasnął? No to jeszcze raz. Puk, puk! Znów nic. No cóż... koniec subtelności. ŁUP!!! ŁUP!!!
- Zaraz, zaraz. Po co się tak nerwić!
- Dzień dobry, jestem bloggerką, chciałabym zadać panu kilka pytań. Czy ma pan chwilę?
Naprawdę nie rozumiem tego co się stało. Rozum trzasnął drzwiami, aż mi tusz z rzęs zszedł.
No cóż. Chciałam się zapytać dlaczego tytuł wpisu brzmi "Marchewka smakowita" a nie na przykład "Marchewka zdrowa". Albo lepiej! "Marchewka znakomita". Ruszałam w podróż w głąb siebie, ale się nie dowiedziałam.
Jakby nie patrzeć na tytuł to wiadoma rzecz. Marchewka jest zdrowa i basta! Głowa w końcu wie, że należy się zdrowo odżywiać. Po co zapychać się jakimiś zamiennikami, zawierającymi karoten, czyli pastylkami. Fuu. Można sobie dostarczyć ten pomarańczowożółty organiczny barwnik roślinny, występujący w wielu warzywach i owocach, w sposób naturalny i nawet nie dożylnie. Ale nie przesadzajcie z ilością, bo nadmiar karotenów powoduje żółtawe zabarwienie. No chyba, że ktoś wybiera się na wakacje do Chin, to nie będzie się z tłumu wyróżnia:) A jak stworzyć taką marchewkową bombę witaminową. W bardzo prozaiczny sposób. Wystarczy trochę postać przy patelni. W sumie ciekawe zajęcie. Tak sobie stać, mieszać, kiedy inni zajmują się ćwiczeniem lenia na kanapie :) A my dzielnie mieszamy tę marchewę, aby dostarczyć bezsilnie zalegającym trochę witaminek. Jak widać niewiele pracy, a ileż korzyści.
MARCHEWKA SMAKOWITA
składniki:
- 1/2 kg drobnej marchewki
- kopiasta łyżeczka masła
- łyżka cukru
- pół szklanki rosołu warzywnego (może być z kostki)
- kawałek świeżego imbiru
- pieprz
- łyżka posiekanej zielonej pietruszki
Marchewkę obrać, pokroić na centymetrowe plasterki. Rozgrzać na patelni masło, dodać cukier, a następnie pokrojoną marchew i pokrojony cieniutko imbir. Smażyć, mieszając 5 minut. Do marchwi wlać rosół warzywny i trochę popieprzyć. Dusić ok. 15- 20 minut, aż płyn odparuje niemal w całości. Marchewkę przed podaniem posypać posiekana pietruszką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz